Jednym z największych problemów,
jakie na swojej drodze napotykają młodzi rodzice to sen maluszka.
W nocy płacze,w dzień śpi wiele godzin, lub też płacze.
Co zrobić by pomóc maluchowi spać ?
Ile godzin ma spać w ciągu dnia?
Dlaczego tak wcześnie wstaje?
Z mojego doświadczenia niani i matki wiem, że najważniejsze
to zachować odpowiedni rytm dobowy.
Nie bez powodu w żłobkach, przedszkolach czy też szkołach dzieci mają swój plan dnia. My jako dorośli również.
Jest to naturalne. Dziecku daje poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Dziecko, które o stałej porze chodzi spać, dostaję jeść mniej więcej o tej samej porze, każdego dnia jest spokojniejsze
bo wie co go czeka.
Małe Dzieci
nie odczuwają czasu tak jak my dorośli. Jak powiesz przedszkolakowi że wrócę o 15 to jak by potrafiło i mogło to by popukało się w głowę i zapytało co ty opowiadasz, ale jak powiesz, że wrócisz po nie go do niani po obiadku, o to już inna rozmowa.
Obiadek wiadomo kiedy jest, zaraz po drzemce. Sen maluszka będzie spokojny
i szybciej zaśnie, a po obiadku spokojnie będzie czekało na rodzica, bo wie że to ten czas kiedy po niego przychodzisz.
Wróćmy jednak do snu.
Zacznę od południowych drzemek. Właściwie przez całą swoja karierę zawodową to tylko dwoje rodziców cieszyło się że ich pociecha śpi w ciągu dnia np 3h.
Niestety większość prosiła mnie bym wybudzała malucha max po 1,5h bo jak śpi dłużej to się budzi w nocy lub wcześnie rano.
Mądre głowy i tabele snu przykładowo podają, że dziecko roczne powinno spać
w ciągu całego dnia ok 11-12 h . Przyjmijmy, że tak jest. Maluszek śpi w ciągu dnia średnio 2 h , zostaję na 10h na noc . Czyli jeżeli dziecko przesypia nam noc
(hihi a to rzadko się zdarza ) zaśnie o godzinie 20 :00 to nic w tym dziwnego,
że obudzi się o 6:00 prawda?
Z moimi prywatnymi 🙂 dziećmi praktykowałam o to taki rytm: Rano wstawały pomiędzy 6 a 8 zależało od dnia. Starałam kłaść je ok południa, niestety uparcie chciały przenieść tą godzinę na 14 no i się im udało.
Nie przeszkadzało to nam, bo mieliśmy, my jako rodzice też trochę inny rytm dnia
ze względu na pracę męża.
Nasze dzieci były w sumie przyzwyczajone już od dnia narodzin do kąpieli o 21.30.
Mąż dużo pracował i chciał choć ten rytuał kąpieli sprawować sam, to był ich czas.
Bo kąpiel powinna być rytuałem odbywający się każdego dnia. Wiem, że są rodzice
i lekarze, którzy uważają, że nie powinno się kąpać dzieci codziennie.
Nie stosuję się do tej zasady, bo zawsze sama kąpię się codziennie i nie wyobrażam sobie położyć się spać bez kąpieli, a państwo?
Weźmy takiego raczkującego maluszka.
Cały dzień na podłodze na kolanach, z pampersem, spocony po południowej drzemce, zakurzony po spacerze, lub po wizycie w piaskownicy. Jak spać?
Kąpiel
jest formą relaksacji dla każdego z nas, a dla maluszka dodatkowo jest momentem bycia sam na sam w bliskim i czułym kontakcie z rodzicem/opiekunem. Dziecko czuję się bezpiecznie w dłoniach rodzica (o strachu przed wodą innym razem) .
Po kąpieli dziecku należy się obowiązkowo masaż z użyciem oliwki . Przewietrzone mieszkanie i/lub w dzisiejszych czasach oczyszczone oczyszczaczem powietrza 😉
(smog ma również wpływ na sen dziecka) . Zasłonięte rolet. Czas zasypiania musi być czasem tylko temu poświęconym, śpiewanie kołysanki czy też delikatna muzyka do snu, lub ciche czytanie bajki. Jeżeli ten rytuał będziecie powtarzać od narodzin, dziecko szybko nauczy się rozpoznawać tryb nocny od dziennego.
Kładąc dziecko 22 owszem mamy mało czasu dla siebie bo zaraz nam się też zamkną oczy, za to są większe szanse na przespanie nocy (no może z jedną pobudką) .
Dziecko też będzie spało dłużej i nie zerwie się o 4: 00. Oczywiście to jest sprawa indywidualna co do długości snu, jednakże pamiętajcie, że najważniejsze w tym wszystkim to higiena snu.
Ok co z dniem?
W ciągu dnia mamy ułatwioną sytuację. Często mamy na południową drzemkę wychodzą na spacer i maluszki śpią w wózku. No, ale nie zawsze mamy możliwość wyjścia na spacer, a przy dzisiejszym zanieczyszczeniu powietrza często spacery są nie wskazane. Drzemka w ciągu dnia jest bardzo podobna do wieczornego rytuału.
Tu nie mamy kąpieli 🙂 natomiast ja zawsze stosowałam i stosuję zasadę przebierania malucha w wygodny dresik lub nawet w piżamkę. W przedszkolu to obowiązek by dziecko miało swoja piżamkę do drzemki południowej.
Połóżcie się moje drogie mamy np. w rajstopach w staniku z fiszbinami , obcisłych dżinsach itp. Raczej się nie wyśpicie , a jak zaśniecie to obudzicie się zmęczone. Zatem ponownie higiena snu.
Co jeszcze jest ważne to , to aby dziecko zjadło przed snem jakiś lekki posiłek.
W przedszkolach, żłobkach często jest to zupka. Najpierw zupka, toaleta, przebieranie się w piżamkę i spanie 🙂 Dzieci pięknie same wpadają w taki rytm dnia.
Nie jest to nic skomplikowanego i strasznego. Najważniejsza jest jeszcze jedna rzecz, żeby maluszek spokojnie zasypiał, Ty nie możesz się spieszyć, poganiać dziecka,
czy być zdenerwowana, bo będzie klapa.
Jeśli zachowamy wszystkie reguły higieny snu , będziemy cierpliwi i czuli to pójdzie jak spłataka 🙂 Zobaczycie 🙂 Trzymam za was kciuki.
P.S. W następnym wpisie pokażę parę sztuczek niani, które pomogą w zasypianiu maluszkowi, a rodzicom oszczędzą czasu i nerwów 😉